Wioska Othersów

Sam wstała i poszła do łazienki. Trzasneła drzwiami i usiadła na podłodze.

Bam wstał i poszedł pod drzwi łazienki. - Sam, wyjdź proszę. Powiedział miłym tonem.
- Obiecuje że nic im nie zrobię, ale jeśli zaczną robić jakieś głupstwa to Kriger i Nel się nimi zajmą.

- O ekstra. Ty im nic nie zrobisz a psy ich rozszarpia. Jesli psy ich dotknac. Rozwale psy. - poiwedziała otwioerajac drzwi. - Oni mnie uratowali.

- Nie będę stał bez czynie i przyglądał sie jak oni kręcą sie po mojej wyspie.
- Wiem! Krzyknął. - pójdziesz i do nich i powiesz jeśli przekroczą południową dżunglę, zgina dobrze skarbie?

- Co tearz mam isc? - spytała

- Kiedy zechcesz, ale teraz proszę wyjdź.

Wyszła i usiadła na kanapie.

- pojde teraz, po co czekac. - poiwedziała i wzieła sweter. wyszla ^^

- Zależy Ci na nim, prawda? Poszedł do kuchni wziął torbę z karmą i wodę. - Idę nakarmić psy, idziesz ze mną? I wyszedł pomału.

Bam podszedł do Krigera i Nel które rzuciły się na niego radośnie. Alex i Ozzi smacznie spali. - Proszę jedzie i pijcie. Nasypał im karny do miski i nalał wody. Po czym poszedł z powrotem do domu i usiadł na kanapie.

Sam weszła do domu i nic nie mowiac poszła do łóżka.

Bam poszedł do kuchni, wyciągnął z lodówki mleko i płatki z szafki nad nią.
Usiadł przy stole, zrobił sobie śniadanko po czym włączył radio i wziął się za śniadanie.

Sam obudziła się i usiadła na łózku spojrzała przez okno i zateskiła za plaza... Szybko wyrzucila z siebie te mysl i poszła do kucnni. usidała przy stole i bez słowa zjadła płatki ^^

Bam spojrzał na nią. - Gdzie byłaś wczoraj w nocy?

- W łózku. - poiwedziała i napiła si.ę piwa.