Plaża

Wysłany: Pią 20:53, 09 Mar 2007

Wypił więcej. Z kieszeni wyjął list i wszedł do namiotu..

Wysłany: Pią 21:00, 09 Mar 2007

(Przypuśćmy że Kat będzie na coś chora, zawsze ktoś musi, niee? XD)

Kat poczuła się słabiej. Zakręciło jej się w głowie. Podbiegła do swojej torby i zaczęła czegoś w niej szukać. Po chwili poszła pod namiot Forda.- Daj mi moje leki..- Powiedziała cicho. Razz

Wysłany: Pią 21:01, 09 Mar 2007

(możemy jutro dokończyć? ja spadam.. pa JUTRO ok?)

Wysłany: Pią 21:03, 09 Mar 2007

(Niee! Daj jej leki chyba że ma tam zdechnąć ci w namiocie ;P)

Wysłany: Pią 21:07, 09 Mar 2007

Kat wepchnęła się do jego namiotu.- Gdzie one są?- Mówiła przez łzy. Po chwili grzebania znalazła leki i wzięła 2 tabletki. Wyszła z namiotu i usiadła pod swoją palmą. Wzięła głęboki wdech i zamknęła oczy..

Wysłany: Pią 21:11, 09 Mar 2007

Bridget przechodziła plażą i spojrzała na Kat:
- Ee...wszystko okej? - spytała pochylając się nad dziewczyną

Wysłany: Pią 21:17, 09 Mar 2007

-Tak.. Chyba tak.- Powiedziała cicho nie otwierając oczu ;P

Wysłany: Pią 21:20, 09 Mar 2007

Bridget zajżała do swojej torby i wyjęła z niej butelkę z wodą:
- Masz, napij się. To pewnie przez ten upał.

Wysłany: Pią 21:23, 09 Mar 2007

-Taa.. przez upał. Dzięki.- Uśmiechnęła się i napiła. Wstała.- Wiesz, już mi lepiej.. Pójde na spacer to.. może mi przejdzie ;P -I poszła sobie w głąb dżungli. :]

Wysłany: Pią 21:28, 09 Mar 2007

Bridget wzruszyła ramionami i schowała butelkę do torby. Szła dalej plażą, aż znalazła jakąś torbę:
- Ej, to chyba namiot - mruknęła - na obozie piłkarskim uczyliśmy się je rozkładać. Może mi się uda. Rany, znowu gadam do siebie - dodała i się zamknęła. Wzięła torbę i znalazła jakieś odosobnione, ale nie zupełnie dalekie od reszty grupy, miejsce. Zabrała się więc do rozbijania namiotu.

Wysłany: Pią 21:31, 09 Mar 2007

Meggie zobaczyła,że każdy rozbija swój 'namiot'
-No,wkońcu było się na tych obozach harcerskich-powiedziała do siebie nucąc jakąs harcerską melodie ^^. Wzięła się za swó 'szałas'

Wysłany: Pią 22:00, 09 Mar 2007

Lyn siedziała pod palmą, wyciągnęła pamiętnik. Nie miala zamiaru sie tu zadomawiać, czyli budować szałasu.

Wysłany: Pią 22:43, 09 Mar 2007

-Uff...-otarła pot z czoła-Skończonę! Odkryłam nowy talent, do budowania zawalających się szałasów-dodała z westchnieniem

Wysłany: Sob 13:54, 10 Mar 2007

Rebecca obudziła sie na piasku . Po chwili postanowiła zbudowac sobie namiot .

Wysłany: Sob 14:07, 10 Mar 2007

Josh wziął broń, leki, alkohol i reszę rzeczy do dźungli, zrobił skrytkę.